poniedziałek, 18 marca 2013

. ROZDZIAŁ 3.




Ludzie patrzeli się na mnie – płaczącą dziewczynę, która siedziała na ławce w deszczu, ale w tamtej chwili mało mnie to obchodziło. Bardziej martwiłam się o to, co ze mną będzie, przecież było jasne, że do ojca nie wrócę.

- Przepraszam, coś się stało? – zapytał jakiś chłopak siadając obok mnie.
Podniosłam zapłakane oczy, wytarłam łzy rękawem i zobaczyłam brązową czuprynę i hipnotyzujące oczy. Chłopak uśmiechał się ukazując idealnie białe zęby.
- Tak, stało się – miałam zamiar powiedzieć, że jest wszystko dobrze, ale i tak widział jak płakałam, więc nie było sensu kłamać.
- Chcesz o tym pogadać? – zapytał cicho tak, że ledwo go słyszałam.

Czy chcę o tym pogadać? Sama nie wiedziałam, czy będę umiała coś z siebie wydusić na ten temat, ale może właśnie tego potrzebowałam? Po prostu się komuś wygadać …
- yyym … My się chyba nie znamy? – szczerze miałam to gdzieś, ale chciałam wiedzieć komu miałam się zwierzyć.
- Jestem George – wyciągnął rękę w moją stronę
- Patty – ścisnęłam ją i zadrżałam.
Chłopak … to znaczy George zdjął swoją kurtkę i mnie nią okrył. Kichnęłam!
- Na zdrowie! – zaśmiał się … uroczo? – Jeszcze mi tu za raz zmarzniesz. Yyy… W takim razie zapraszam cię na gorącą czekoladę i tam na spokojnie pogadamy. Co ty na to? – czy mi się wydawało, czy ja naprawdę słyszałam nadzieję w jego glosie?
Było mi zimno i musiałam z kimś pogadać, więc dlaczego miałabym mu odmówić?
- Dobrze, to chodźmy, ale teraz tobie będzie zimno – wytarłam łzę, która samotnie spływała mi po policzku.
- Mną się przejmować nie musisz – wstaliśmy i poszliśmy …


Szliśmy przez park rozmawiając o wszystkim i o niczym. George opowiedział mi o sobie i okazało się, że mamy wiele ze sobą wspólnego. Nie wiedziałam dlaczego, ale czułam się przy nim swobodnie, mimo że znaliśmy się zaledwie 20 minut. Pozwolił mi zapomnieć o świecie – zapomnieć o wszystkim…



Gdy  wyszliśmy z parku przestał padać deszcz i wyszło słońce. Przeszliśmy nad Tamizą i skręciliśmy w stronę małej kawiarni. George otworzył drzwi i mnie w nich przepuścił.
- Dziękuję – powiedziałam z uśmiechem na twarzy.

Wnętrze było skromnie, ale przytulnie urządzone. Naprzeciwko wejścia była kremowa lada, za którą stała śliczna czarnowłosa  dziewczyna, a po obu stronach były kremowe stoliki. Ściany były koloru jasnoróżowego, a na nich powieszone zdjęcia sławnych miast. Na każdym oknie były storczyki, a na każdym stoliku tulipan. Z głośników leciały najnowsze piosenki.

Usiedliśmy przy stoliku z widokiem na Tamizę. Podeszła do nas kelnerka.
- Witam, w czym mogę służyć? – zapytała uśmiechając się do nas.
- Cześć, poproszę dwie gorące czekolady – odpowiedział Geo.
- Już się robi – podała George’owi klucze – dziś będę w domu później więc masz! – odeszła…
- Yyy… Wy się znacie?- zapytałam, gdy tylko dziewczyna zniknęła mi z pola widzenia.
- Tak, to moja kuzynka i za razem współlokatorka, ale … -  zaczął, ale nie dokończył bo kelnerka przyniosła nam  zamówienie.
- Na koszt firmy – powiedziała i puściła oczko.
- Dziękuję – Dziewczyna się uśmiechnęła i podeszła do innego stolika.
Napiłam się czekolady i od razu zrobiło mi się ciepło. Odłożyłam kubek i oddałam George’owi kurtkę.
- Dzięki – uśmiechnął się – teraz powiesz mi co się stało? – zapytał już z poważną miną.
- No … no dobrze – zaczęłam opowiadać mu wszystko od początku. Nie przerwał mi ani razu, tylko uważnie słuchał.  Trzymał mnie za rękę wiedząc jakie to dla mnie trudne. Gdy skończyłam,  poczułam  spływające łzy po moich policzkach. George wytarł je, siedząc w milczeniu. Był w szoku …


               

OD AUTORKI:

No i jest 3 rozdział! Wyszedł mi dłuższy tak jak chcieliście :)  Dziękuję wam bardzo za   komentarze :) Następny rozdział pojawi się nie prędzej jak w piątek! 

Jedna zasada! CZYTASZ = KOMENTUJESZ!
Miłego czytania życzę <3

14 komentarzy:

  1. Wspaniały *.* czekam na następny :)
    Buziaki ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Czekam na następny ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne;) Czekam na next ! I przepraszam, że wcześniej nie skomentowałam. ANKA

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, czekam na następny ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepraszam, że komentuję teraz. Rozdział przeczytałam w telefonie jak wracałam z zakupów i nie chciałam pisać komentarza na telefonie. Więc piszę go teraz. Nareszcie pojawił się George, rozdział czytało się bardzo przyjemnie. Dobrze, że nas posłuchałaś i napisałaś dłuższy. Cieszę się, że stworzyłaś zakładki, ale wg mnie brakuje jeszcze zakładka z fabułą.
    Czekam na next i pozdrawiam,
    xxx.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne :) Czekam ..... :P

    OdpowiedzUsuń
  7. super pisz dalej piękne to jest :D

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny *.* czekam na nastepny : )

    OdpowiedzUsuń
  9. cudowne *.* zapraszam cię na mojego bloga liczę na komentarze i liczę też , że zaglosujesz w ankiecie http://fashion-is-my-drug69.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. aww... piękne. nw ile razy mogę to pisać. lubię czytać takie romansidła, na dodatek z nutką tragedii. *.*

    OdpowiedzUsuń
  11. jezuuu..... to jest takie piękne *____* <3 i na dodatek ta melodia w tle *.* zgon ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Super ;] Wciągające, mam nadzieję ,że jutro wstanę do szkoły XD - @zaylik_

    OdpowiedzUsuń